Wstęp
Czasy, w których edukacja i wiedza były przywilejem nielicznych już dawno i, miejmy nadzieję, bezpowrotnie minęły, przynajmniej w naszej części świata. Dziś mówimy o edukacji jak najbardziej efektywnej, pełnej i nastawionej na potrzeby ucznia. A że świat skurczył się do rozmiarów małej wioski dzięki Internetowi to dzisiaj całe życie jesteśmy uczniami, którzy w szkole życia codziennie nabierają kolejnej wiedzy, kolejnych umiejętności.
Przed laty wielotomowa encyklopedia stała na półkach wielu domów. Dziś jadąc do pracy czy szkoły w tramwaju czy autobusie możemy z kieszeni wyciągnąć telefon i znaleźć w nim dowolną informację od rzeczy tak prozaicznych jak najbliższa piekarnia po bardzo skomplikowane i zaawansowane takie jak rozkład cząsteczek estrów zachodzący pod wpływem wody.
Na szczęście świat wirtualny będący na wyciągnięcie ręki staje się coraz bardziej dostępny także dla osób z niepełnosprawnościami, w tym dla osób z dysfunkcją wzroku. Osoby niewidome dzięki czytnikom ekranu mogą, przy prawidłowo zbudowanych stronach internetowych czy aplikacjach, być równorzędnymi z osobami pełnosprawnymi jego odbiorcami.
No właśnie… Co to znaczy, że informacja może być na równi odebrana czy na równi odczytana przez osobę niewidomą i widzącą? Czyż nie zawsze tak było? Przecież już prawie 200 lat temu 16 letni Luis Braille opracował pismo punktowe dla niewidomych. Czyż od tego czasu nie jest to możliwe?
Oczywiście jest i było! Jednak proces technologiczny przetworzenia informacji poprzez przepisanie czy wydruk książki brajlowskiej trwa o wiele dłużej i jest technologicznie o wiele bardziej złożony. Powoduje to opóźnienie w dostępie do nowej książki, a ponieważ nie wszystko od razu zamieniano na alfabet Braille’a to i nie wszystko mogło dotrzeć do niewidomych.
Dziś osoba niewidoma jadąc autobusem lub tramwajem do pracy, do szkoły czy na wycieczkę może podobnie jak inni pasażerowie szukać w Internecie tych samych informacji, w tym samym czasie. Przetwarzanie informacji przez czytnik ekranu odbywa się praktycznie na bieżąco, w tym samym czasie, w którym wyświetla się strona internetowa. Problemem jest jednak odpowiednie przygotowanie informacji dla czytnika ekranu. I o ile w przypadku tekstu nie jest to specjalnie trudne, o tyle wszechobecnych dziś grafik, zdjęć, rysunków czy innych ikon może to być już problematyczne. A pamiętajmy, że skoro około 90% wszelkich informacji dociera do nas za pomocą zmysłu wzroku, to rola grafiki będzie prawdopodobnie coraz większa w Internecie.
Konieczne jest więc takie przetworzenie informacji graficznej, by była dostępna także dla tych, którzy jej nie widzą. Do niedawna osoby niewidome miały dostęp jedynie do grafik wypukłych czy modeli, które mogły dotknąć. Internet umożliwia (w sensie technologicznym) opisywanie wszelkich zdjęć i grafik znajdujących się w sieci. Możemy, jeżeli tylko będziemy chcieli, przybliżyć świat osobom niewidomym i słabowidzącym. Możemy słowami spróbować choć częściowo malować ich świat, opisując to, co jest na fotografii, rysunku czy wszechobecnym w Internecie memie.
Obywatele z niepełnosprawnością mają takie samo prawo do funkcjonowania w społeczeństwie, co obywatele pełnosprawni. Równość tę określa zarówno polska konstytucja jak i ratyfikowana przez Polskę Konwencja Organizacji Narodów Zjednoczonych o prawach osób z niepełnosprawnością.
Prawo polskie nakazuje by wszystkie serwisy internetowe administracji publicznej były dostępne dla osób z niepełnosprawnościami według międzynarodowych wytycznych WCAG 2.0. Mówi o tym Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 12 kwietnia 2012 r. w sprawie Krajowych Ram Interoperacyjności, minimalnych wymagań dla rejestrów publicznych i wymiany informacji w postaci elektronicznej oraz minimalnych wymagań dla systemów teleinformatycznych. Dz.U. 2012 poz. 526. Wśród tych wymagań jest takie, które mówi o tym, że grafiki zamieszczone w serwisach internetowych powinny posiadać opisy alternatywne.
My chcemy jednak nie nakazem, lecz próbą wyjaśnienia potrzeb osób z niepełnosprawnościami, zachęcić redaktorów serwisów internetowych do prawidłowego opisywania zdjęć i fotografii dla tych, którzy strony internetowej nie widzą.
W tym miejscu w imieniu Akces Lab jak i autorów publikacji chcemy podziękować władzom Państwowego Funduszu Rehabilitacji osób Niepełnosprawnych za współfinansowanie niniejszej publikacji a przede wszystkim za zwrócenie uwagi na problemy, jakie poruszamy w naszych działaniach od ponad 6 lat.
Szczególne podziękowania kierujemy do środowiska osób niewidomych i słabowidzących za konsultacje treści niniejszej publikacji, która ma pomóc redaktorom serwisów internetowych w udostępnianiu świata właśnie waszemu środowisku po przez prawidłowe opisywanie grafik zamieszczonych w Internecie.
Bezwzrokowe postrzeganie świata
Osobom widzącym trudno jest wyobrazić sobie jak można postrzegać świat nie widząc go. Szczególnie trudno jest wyobrazić sobie postrzeganie treści w Internecie, treści, które z zasady przemawiają najbardziej właśnie do zmysłu wzroku. Gdy jednak nie można z niego korzystać, albo jest to bardzo utrudnione, najczęstszym rozwiązaniem jest zaangażowanie innych zmysłów – najczęściej dotyku i słuchu. Trudno jest nimi w pełni zastąpić wzrok, jednak w pewnych, korzystnych sytuacjach można rekompensować jego brak w stopniu takim, że osoby niewidome, czy słabowidzące osiągają praktycznie ten sam poziom poznania treści co osoby widzące.
Powszechny stereotyp osoby niewidomej nakazuje wierzyć, że musi ona znać alfabet Braille’a. Wszechobecne dzisiaj wypukłe kropeczki umacniają to przekonanie, choć faktycznie duża część osób niewidzących nie potrafi go odczytać. Jest tak dlatego, że wiele z nich straciło wzrok będąc dorosłymi, na przykład w wyniku choroby, czy wypadku, a z nauką alfabetu Braille’a jest jak z nauką wszystkiego innego – najlepiej udaje się w dzieciństwie. Dlatego najbardziej biegli w posługiwaniu się pismem Braille’a są niewidomi od urodzenia, którzy uczyli się go tak jak widzący uczyli się rozpoznawania literek w elementarzu. Dla nich istnieją tak zwane linijki brailowskie. Zamieniają one litery napisane na ekranie komputera w litery alfabetu Braille’a pojawiające się pod palcami użytkownika.
Nie ma natomiast problemu znajomości specjalnego alfabetu przy posługiwaniu się słuchem, a fakt, że dzisiejsze komputery są już w pełni narzędziami multimedialnymi, pozwala osobom niewidzącym dowiedzieć się, dzięki odpowiedniemu oprogramowaniu, co jest napisane na ekranie. Po prostu tekst jest odczytywany, a użytkownik słyszy to w słuchawkach. Pozwala to na dość swobodne korzystanie zarówno z Internetu jak i z różnorodnego oprogramowania w komputerze.
Poza osobami niewidomymi i ociemniałym (czyli takimi, które straciły wzrok, ale kiedyś widziały) są osoby słabowidzące, które można podzielić na dwie grupy.
Pierwsza grupa osób słabowidzących, to te, które nie widzą prawie nic lub widzą na tyle słabo, że w procesie poznawania świata nie wykorzystują zmysłu wzroku. W praktyce oznacza to, że nie pracują na wizualnym materiale na przykład korzystając z Internetu pomimo zastosowania pomocy optycznych i nieoptycznych, i nie są wstanie posługiwać się pismem czarno drukowym. Stosują pismo Braille’a, a ich percepcja rzeczywistości opiera się głównie na poznaniu dotykowym i słuchowym. To te osoby w praktyce oprócz osób całkowicie niewidomych będą korzystały z przygotowywanych opisów alternatywnych.
Druga grupa to osoby słabowidzące, u których czynności wzrokowe zostały na tyle zachowane, że są w stanie czytać zwykłe pismo i mogą, przynajmniej częściowo, korzystać z wizualnych środków przekazu informacji. Są to osoby, dla których pomimo mniej lub bardziej dotkliwych ograniczeń, wzrok nadal stanowi dominujące źródło pozyskiwania wiedzy o otaczającym świecie. Innymi słowy mimo znacznych deficytów widzenia, została zachowana normalna struktura poznania zmysłowego. Oznacza to, że zmysł wzroku nadal pełni w ich przypadku główną rolę w orientowaniu się w przestrzeni, poznawaniu przedmiotów i zjawisk oraz w działaniu praktycznym, chociaż w porównaniu z osobami o sprawnym wzroku rola ta została ograniczona i jest mniej skuteczna. Wzrosło natomiast znaczenie pozostałych zmysłów przede wszystkim słuchu i dotyku. Powinny być one w maksymalnym stopniu wykorzystywane, by uzupełnić i wyrównać informacje zdobywane za pomocą uszkodzonego wzroku.
Struktura poznania zmysłowego u tych osób słabowidzących ma, więc charakter wzrokowo-słuchowo-dotykowy, tak samo jak u osób normalnie widzących. Odmienność postrzegania wzrokowego polega na tym, że przebiega ono wolniej. Dlatego też potrzebują więcej czasu, aby należycie zidentyfikować dany przedmiot lub zjawisko rozpoznać go, odróżnić od innych i zaliczyć do właściwej kategorii.
Słabowidzący to bardzo szeroka, niehomogeniczna grupa osób reprezentujących całe spektrum wad i schorzeń oczu. Wśród nich możemy znaleźć osoby z obniżoną ostrością widzenia, różnymi ubytkami w polu widzenia, z zaburzoną zdolnością widzenia stereoskopowego (obuocznego), zaburzoną zdolnością widzenia barw, zaburzonymi zdolnościami adaptacyjnymi oka do widzenia w gorszych warunkach oświetleniowych na przykład po zapadnięciu zmroku. Ponadto do grupy tej należą osoby z nadwrażliwością na światło, z uszkodzoną motoryką gałek ocznych (z zezem i oczopląsem), z różnymi wadami refrakcji (krótkowzrocznością, dalekowzrocznością, astygmatyzmem).
Każda z wymienionych nieprawidłowości widzenia pociąga za sobą odmienne konsekwencje funkcjonalne mające ogromne znaczenie również w obszarze postrzegania informacji zwłaszcza informacji graficznej zamieszczonej w Internecie.
Wśród słabowidzących można także spotkać osoby z ustabilizowanym, progresywnym lub regresywnym stanem wzroku. Ustabilizowany stan oznacza, że widzenie ma charakter trwały, nie zmienia się, a prognoza okulistyczna nie przewiduje dalszego jego pogorszenia, chyba, że wystąpiłyby inne nieprzewidziane przyczyny.
Ze stanem progresywnym mamy do czynienia wówczas, gdy proces chorobowy nadal zachodzi i może prowadzić do całkowitego zniesienia czynności wzrokowych. Wśród chorób oczu istnieją takie, które mimo stosowania zabiegów profilaktycznych stopniowo, lecz nieubłagalnie prowadzą do zupełnej utraty wzroku.
Za błędne można uznać przekonanie, że wszystkie osoby z dysfunkcją wzroku, których ubytek widzenia jest na tyle duży, że nie pozwala im posługiwać się zwykłym drukiem, są słuchowcami. Wiele z nich wcale nie potrafi uczyć się w oparciu o percepcję słuchową. Podstawowym źródłem odbioru rzeczywistości tych osób jest dotyk. Osoby takie powinny znać pismo Braille’a i mieć swobodny dostęp do możliwości korzystania z Internetu za pomocą linijek czy notatników brajlowskich, ponieważ tylko w ten sposób są w stanie szybko i skutecznie przyswajać wymagane treści. Bezpośredni kontakt ze słowem pisanym, z tym, co mają pod palcami, zwiększa efektywność pozyskiwania wiedzy i informacji.
Najwięcej trudności sprawia osobom słabowidzącym postrzeganie głębi, ruchu, obiektów i materiałów umieszczonych na mało różniącym się od nich tle, obiektów niedoświetlonych, istotnych szczegółów w obrębie kształtów i figur, a także gestów, ruchów ciała innych ludzi, jak i pewnych cech w obrębie dużej przestrzeni. Tak, więc może się zdarzyć, że tylko przy poznawaniu części grafik będą te osoby korzystały z odczytu przygotowanych opisów alternatywnych.